Sama się sobą zaopiekuj
Często w życiu słyszałam
Traktuj innych tak jak sama chcesz być traktowana.
Nigdy mi nikt nie powiedział
Traktuj siebie tak jak traktujesz innych.
Otaczamy się ludźmi od których oczekujemy zrozumienia, wsparcia i troski. Oczekujemy tego od przyjaciół i rodziny. Oczekujemy od siebie, że to samo damy swoim bliskim. Chcemy być dla nich oparciem w trudnych chwilach. Osobami do których można przybiec z problemem i wyjść z czystą głową.
Ach ten zły egoizm!
Zdecydowanie za mało uwagi poświęcamy sobie samym. Egoizm został utożsamiony z czymś złym, czego trzeba się wyzbyć. I tak pozbywamy się egoizmu i na siłę udowadniamy swój altruizm. Ale dla kogo to jest dobre?
Oczywiście we wszystkim trzeba zachować umiar i egoizmu też nie może być za dużo, ale nie możemy żyć tylko dla innych. Albo i możemy, ale na 90% w pewnym momencie swojego życia stwierdzimy, że jesteśmy nieszczęśliwe.
…
To co każdy pasażer samolotu powinien zapamiętać nie tylko na wypadek katastrofy to, żeby najpierw ratować siebie, a potem innych. Ta zasada obowiązuje też w życiu, kiedy to najpierw trzeba zatroszczyć się o swoje dobro, a później myśleć o wszystkich innych.
Nie bój się odrobiny egoizmu. Nikt nie zatroszczy się o ciebie, jeżeli sama nie będziesz zwracać uwagi na własne potrzeby. Nie oczekuj troski od innych, jeżeli sama nie potrafisz obdarzyć siebie troską. To ty dajesz przykład innym jak mają cię traktować.
Żeby coś zmienić wcale nie trzeba wiele. Znajdź tę chwilę dla siebie i zastanów się czego potrzebujesz, czego chcesz i czego oczekujesz od życia. Jeżeli trzeba, zmień kierunek, bo na to nigdy nie jest za późno.
To straszne poczucie winy
Będę brzmiała jak zdarta płyta, ale wszystko zaczyna się od zmiany myślenia. Nie raz nie dawałam sobie luzu, wymagałam zbyt dużo, bo bałam się poczucia winy z powodu lenistwa. A poczucie winy to straszne uczucie, którego chyba każdy stara się unikać. Co mam z tym poczuciem winy zrobić? Jak sprawić, żeby zniknęło? A no bardzo prosta rzecz.
Przestać wywoływać w sobie poczucie winy. Bo nie robi tego nikt inny tylko ty. Sama się zadręczasz, że musisz nawet wtedy, gdy wcale nie musisz. A najlepiej kup sobie koszulkę z napisem
Nic nie muszę, ewentualnie mogę!
Może się wydawać, że bycie egoistką jest łatwe, ale dla mnie to nieustanna walka z sobą. Jest ta część mnie, która czegoś potrzebuje i ta która jej wmawia, że to burżujstwo, lenistwo, rzecz kompletnie niepotrzebna. To starcie toczy się codziennie. Trzeba zachować między nimi harmonię, bo gdyby je puścić luzem, wiem na 100%, która by wygrała.
Moje proste metody na zdrowy egoizm
Możesz sobie pomyśleć, że to puste gadanie. Łatwo mówić ludziom co mają robić. A przykłady? Więc jak ja na co dzień przypominam sobie, że mam być dla siebie ważna?
- Unikam myślenia „To na specjalną okazję” „To dla gości”. To ze sobą żyje się najdłużej, więc dla siebie trzeba być najmilszym. Dla siebie, a nie dla gości, którzy wpadną raz. O ile samo myślenie nic nie zmienia, to już traktowanie się tak zaczyna utwierdzać w przekonaniu, że jestem ważna.
- Dbam o swój wygląd, gdy nikt nie patrz. Co to znaczy? Potrafię wyjść z domu w dresach i tłustych włosach, ale gdy mam taką potrzebę w domu zrobię dla siebie makijaż i użyję najlepszych perfum. Nie na wielkie wyjście tylko dla siebie!
- Przynajmniej raz dziennie staram się siebie samą zapytać „Jak się dzisiaj czujesz kochana? Czegoś ci potrzeba?” Wydaje się strasznie głupie, ale skuteczne. Bo czasem odpowiedź to „Kiepsko, potrzebuję krótkiej przerwy i słońca”. I prosta reakcja na własne potrzeby może diametralnie zmienić dalszy bieg wydarzeń tego dnia.
…
Nigdy nie miałam problemu z odróżnieniem czego mi potrzeba, a bez czego mogę się obyć, bo nie jest mi niezbędne. Gorzej było z rozpoznaniem tego czego nie potrzebuję, ale chcę. Nie każda nasza zachcianka musi zostać spełniona, ale też nie każda musi być olana. Ja wielokrotnie nie dawałam sobie prawa do chcenia. Później byłam zła na bliskich, że nie dbają o moje potrzeby, nie dostrzegają ich, jednak sama nie dawałam sobie takiej zgody, więc czego oczekiwałam od innych?
A ty dbasz o siebie tak jak należy? Stawiasz na zdrowy egoizm i własne potrzeby, czy dbanie tylko o obowiązki i innych?