Siedzisz wieczorem na kanapie. W ręku masz pilot od telewizora. Rozsiadasz się wygodnie, otulasz kocykiem i włączasz najnowszą komedię. Siedzisz tak i pewnie czasem przemknie ci przez głowę, że pasowałoby zacząć o siebie dbać. Pasowałoby zrobić coś dla swojego zdrowia, a nie tylko siedzieć tak bezczynnie przed telewizorem.
A jeżeli ci powiem, że właśnie robisz coś dla zdrowia? Oczywiście o ile komedia jest naprawdę śmieszna.
Śmiech to zdrowie
- O kortyzolu już mówiłam, a śmiech właśnie zmniejsza jego wydzielanie, dlatego jeżeli macie stresujący okres w życiu polecam jakąś komedie, żarciki i dużo, dużo śmiechu. Jednocześnie zwiększa się tez odporność immunologiczna organizmu. Wychodzi na to, że czym człowiek weselszy tym zdrowszy.
- Śmiech wywołuje nagły wyrzut endorfin jest więc nawet lepszy niż czekolada, bo nie kończy się wyrzutami sumienia i powiększonym brzuszkiem. Endorfiny poprawiają humor i zmniejszają odczuwanie bólu fizycznego. Ludzie wiedzieli o tym już od dawien dawna, dlatego na wędrownych jarmarkach uwcześni dentyści często mieli do pomocy błazna, który nie tylko ściągał klientów, ale też odwracał uwagę podczas tej nieprzyjemnej czynności.
- Śmiech to też ćwiczenie fizyczne. Pomyśl o tym jak się wiercisz, kręcisz i wyginasz podczas napadu śmiechu. Używasz wtedy mięśni, których na co dzień raczej nie masz okazji ćwiczyć.
- Śmianie się wspomaga trawienie. Zauważyłeś jak podczas śmiechu pracują ci mięśnie brzucha. Łapiesz się za niego i czasem już nawet zaczyna boleć od nadmiaru tej zabawy. Dzięki tym skurczom mięśni pobudzasz do działania choćby jelita.
- Pewnie dobrze ci wiadomo jak zbawienny dla wyglądu jest masaż twarzy. Twarz pobudzona, zwiększa ukrwienie, nabiera zdrowych kolorów i blasku. Podczas śmiechu jak nigdy pracują mięśnie twarzy. W ten sposób zapewniasz sobie piękny wygląd bez drogich zabiegów.
- Śmiech wspomaga też układ oddechowy. Zauważyłeś kiedyś jak mocno oddychasz podczas śmiechu. Szybko i energicznie wydychasz powietrze i równie energicznie je wdychasz, żeby zapewnić dotlenienie wszystkim zaangażowanym mięśniom.
Wyjątek od reguły
Są też osoby, które śmiać się nie powinny i mimo, że wydaje się to taki uniwersalny poprawiacz humoru, może komuś zrobić krzywdę. Wielu narkoleptyków doświadcza katapleksji, czyli nagłej odwracalnej obustronnej utraty napięcia mięśniowego właśnie wskutek śmiechu. Z tego powodu unikają oni miejsc, gdzie mogą zostać rozbawieni.
Niestosowny śmiech
Żarty, dowcipy, komedie, ale jest jeszcze jeden powód śmiechu o którym często się zapomina. Lęk, stres, sytuacja trudna. Chociaż zazwyczaj śmiejemy się gdy jest nam wesoło zdarza się spotkać śmiech na pogrzebach. Siedzisz sobie wtedy i myślisz
Co za bezduszny człowiek? Jak może się śmiać w takiej chwili.
A on tak bardzo nie może poradzić sobie z sytuacją, że mimo cierpienia i smutku śmieje się wniebogłosy.
Myślisz sobie pewnie, że to mało prawdopodobne, niespotykane albo chociaż bardzo rzadkie, ale sama kiedyś czegoś takiego doświadczyłam. Do tej pory nie mogę wytłumaczyć inaczej swojej reakcji. A o jaką sytuację chodzi?
Jeszcze w liceum dowiedziałam się znienacka o wypadku samochodowym koleżanki. Wypadek groźny, chociaż jej nic poważnego ostatecznie się nie stało. Dużo skaleczeń, stłuczeń, ale nic zagrażającego życiu, chociaż o tym zadecydował przypadek i kąt nachylenia…
Gdy dowiedziałam się o tym wpadłam w szał śmiechu. Nie mogłam przestać się śmiać. Padłam na podłogę nie mogąc złapać oddechu i śmiałam się tak głośno, że ludzie patrzyli się na mnie z niepokojem. Czy uważałam, że była to śmieszna sytuacja? Nie. Bardzo martwiłam się o jej zdrowie, a mimo to za każdym razem , gdy myślałam o tym wypadku śmiałam się i zupełnie nie rozumiałam dlaczego. Gdyby nie to wydarzenie śmiech ze stresu uznałabym pewnie za coś jak potwór z Loch Ness – podobno istnieje, ktoś kiedyś widział, ale żeby od razu wierzyć?